słodkie włoskie kiełbaski – italian sweet sausage


Zaraz po naszej polskiej kiełbasie, jest to najlepsza kiełbasa jaką znam. Aromatyzowana koprem włoskim, delikatna lecz wyrazista.

Przenosi nas pamięcią na wzgórza Toskanii, gdzie do wędlin dodawane są ziarna fenkułu. To tam tylko znajdziemy Finocchiona  - salami z koprem włoskim, moją ulubioną.

Kiełbaski te możemy jeść same. Doskonałe też są w połączeniu z pieczonym kurczakiem i zapiekane w marynowanej papryce. Pyszne!

Smacznego.

Xoxo, Lilka





Porcja na ok. 20 kiełbasek po 100g

Składniki:
2 kg wieprzowej łopatki, mielonej
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
1 łyżka ziaren kopru włoskiego
2 łyżeczki cukru
½ łyżeczki pieprzu cayenne

Wykonanie:
Mięso mielimy na grubym sitku, możemy kupić gotową mieloną łopatkę wieprzową.  Połowę ziaren kopru włoskiego mielimy w młynku do przypraw lub ucieramy w moździerzu. Czosnek przecieramy w prasce (nie mam praski do czosnku, ucieram czosnek na tarce microplane lub siekam nożem).

Doprawiamy mięso koprem włoskim, solą, pieprzem, czosnkiem, cukrem i cayenne. Mieszamy dokładnie i wstawiamy do lodówki aby smaki się przegryzły na  minimum 12 godzin.

Bierzemy trochę mięsa, formujemy z tego kotlecik i smażymy na patelni, aby móc sprawdzić ilość przypraw. Ewentualnie doprawiamy do smaku.

Jeżeli mamy osłonki do kiełbasek (jelita) nadziewamy je farszem. Możemy też uformować kiełbaski w folii do żywności. Odcinamy kawałek folii i układamy na nim mięso, zawijamy szczelnie formując kiełbaskę. Postępujemy podobnie z całym farszem. Starajmy się aby kiełbaski miały podobną wielkość.

Kiełbaski gotujemy w osłonkach na  bardzo małym ogniu, a potem pieczemy. Możemy też usunąć osłonki i usmażyć, grillować lub upiec kiełbaski.