Jedno z najbardziej
klasycznych połączeń: buraki, kozi ser i orzechy laskowe. Klasyczne i często
stosowane, co się tu dziwić, to jest po prostu pyszne.
Ziemisty i słodki smak pieczonych
buraków ćwikłowych – w moim przypadku złotych – pięknie się uzupełnia z
wyrazistym smakiem koziego sera oraz głębokim smakiem prażonych orzechów
laskowych.
Sałata jest i lekka i sycąca
zarazem.
xo
Porcja na 4 osoby
Składniki:
4 buraki średniej wielkości ok 5-7 cm średnicy, ja wykorzystałam
buraki złote
miniaturowa sałata rzymska, rukola, szpinak
½ szklanki prażonych orzechów laskowych
½ szklanki koziego sera, najlepsza będzie kozia rura
½ szklanki jogurtu naturalnego
½ ząbka czosnku
olej rzepakowy lub olej z orzechów laskowych
biały ocet balsamiczny
sól i pieprz
czarnuszka
Wykonanie:
Buraki ćwikłowe myjemy
dokładnie, owijamy szczelnie folią aluminiową i ukłdamy na blasze do pieczenia.
Pieczemy buraki przez 30 minut w
piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, wyłączamy piekarnik i pozostawiamy buraki
w piekarniku na kolejne 30 minut lub dłużej. Nóż włożony w burak powinien lekko
wchodzić.
Po ostudzeniu buraków
obieramy je ze skórki i kroimy w plastry o grubości 0,5 cm.
Kozi ser przekładamy do
miseczki i rozdrabniamy go widelcem, dodajemy ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę,
sól i pieprz, jogurt oraz olej. Mieszamy składniki do uzyskania gęstego sosu.
Orzechy laskowe, uprażone,
rozdrabniamy w moździerzu.
Na talerzu układamy liście
rukoli, szpinaku i sałaty rzymskiej Pomiędzy liśćmi sałaty układamy plasterki
buraka. Sałatę doprawiamy pieprzem i solą i skrapiamy octem balsamicznym. Na środku sałaty wykładamy czubatą łyżkę sosu
z koziego sera i posypujemy go czarnuszką. Całość posypujemy orzechami laskowymi i skrapiamy olejem z
orzechów laskowych lub rzepakowym.