Kiedy zobaczyłam w sklepie te małe
papryczki, wiedziałam, że muszę je
zrobić. I nieważne, czy jest na nie
sezon. Zapragnęłam trochę smaków lata w środku zimy.
Pieczenie w znaczny sposób podnosi
smak mdłych, o tej porze roku, warzyw. Pieczmy więc warzywa, dzięki temu
uzyskamy wspaniały, skoncentrowany smak.
Potrawa dla spragnionych słońca i lata.
xo
Na 6-8 osób
Składniki:
16 kolorowych mini papryczek
250 g twarogu
1 szklanka startego parmezanu
1 jajko
sól i pieprz
16 pomidorków na gałązce
2 cukinie
ząbek czosnku
tymianek
8 garści rukoli
oliwa
syrop z balsamico
Wykonanie:
Pieczemy w
piekarniku papryki aż na skórce pojawią się ciemne plamy. Przekładamy paprykę
do miski albo foliowego worka, dzięki temu łatwiej będzie można zdjąć z papryki
skórkę. Po chwili odkrywamy papryki, oczyszczamy je i zdejmujemy skórkę.
Usuwamy delikatnie pestki z wnętrza papryki, zostawiamy ogonki.
Twaróg
rozdrabniamy i mieszamy z parmezanem i jajkiem.
Doprawiamy do smaku pieprzem i solą.
Nadziewamy
masą serową papryki. Starajmy się odtworzyć pierwotny kształt papryk.
Jeżeli
odpadły ogonki, umieśćmy je we właściwym miejscu.
Układamy papryki
w naczyniu do pieczenia, doprawiamy solą i pieprzem. Pieczemy w temperaturze
180 stopni przez 30 minut.
W tym samym
czasie pieczemy pomidorki, umyte, podzielone na małe kiście, po 3 sztuki,
pokropione oliwą, doprawione pieprzem i solą, posypane tymiankiem.
Cukinię pieczemy
równocześnie: pokrojoną na grube, trójkątne plastry, doprawioną zmiażdżonym czosnkiem, tymiankiem,
pieprzem i solą, pokropioną oliwą.
Upieczone
warzywa wykładamy na talerze: na środku, na spodzie z rukoli kładziemy po 2-3 papryki, kilka pomidorków i kawałków
cukinii. Polewamy balsamico i oliwa. Posypujemy listkami rukoli na wierzchu.