Luty to dla mnie zdecydowanie miesiąc
czekolady. Z wielu względów. A to ze względu na Walentynki. A to ze względu na
zmęczenie innymi produktami.
Idealnie wpisuje się w zimową porę,
kiedy chcemy czegoś zmysłowego, pysznego i pięknego.
To ciasto nie zawiera w sobie mąki. Do
polewy użyłam czerwone wino. Czekolada i wino to kolejne idealne połączenie.
Nie dodałam też do polewy cukru i uzyskałam ciekawy kontrast słodkiego ciasta z
cierpkim, winnym smakiem polewy.
xo
ciasto o średnicy 24 cm
Składniki:
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1/2 szklanki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
4 jajka
1 szklanka cukru brązowego
1/3 szklanki oleju
1 tabliczka czekolady
1 łyżka masła
1 szklanka czerwonego wina
sos truskawkowy
Wykonanie:
W misce postawionej nad garnkiem z gotującą się wodą
roztapiamy 1 tabliczkę gorzkiej czekolady.
Ubijamy białka z cukrem aż będą sztywne,
dodajemy sól i żółtka po jednym i dokładnie ubijamy. Do ubitych białek dodajemy
kakao i proszek do pieczenia.
Do roztopionej czekolady dodajemy olej,
mieszamy j i następnie tę masę dodajemy do jajek.
Przekładamy masę do wysmarowanej masłem tortownicy.
Pieczemy w piekarniku przez 30-35 minut
w temperaturze 180 stopni.
W rondelku zagotowujemy czerwone wino i
gotujemy na małym ogniu do zmniejszenia objętości o około połowę. Do
zredukowanego wina dodajemy czekoladę, masło i mieszamy do uzyskania gładkości.
Na ostudzone ciasto wylewamy krem i
rozsmarowujemy dekoracyjnie.