Singapur to miasto-państwo wyspiarskie
położone w południowo-wschodniej Azji. Miasto to znajduje się 125 km na północ od
równika. Zajmuje powierzchnię wielkości Warszawy a liczba ludności jego to
ok.5,5 mln. Przeważająca grupa etniczna to Chińczycy ok.85%, reszta to Malajowie,
Hindusi, Europejczycy.
Nazywa się je pieszczotliwie: Mała
Czerwona Kropka, miasto Lwa, ale też określa się je mianem: Centrum Handlowe, które
jest członkiem ONZ.
Jest to miasto bardzo nowoczesne,
przeważa zabudowa z wieżowców, położonych wśród wszechobecnej zieleni. Jest tu
bardzo czysto i bezpiecznie. Miasto jest świetnie zorganizowane, z bardzo przemyślanym systemem
urbanistycznym.
System polityczny miasta to rządy
autorytarne. Dla turystów nie ma to znaczenia, tyle, że określają przepisy
dotyczące zachowania. Lepiej przestrzegać przepisów i nie łamać zakazów, których
jest dużo.
Przed lądowaniem każdy pasażer
samolotu otrzymuje do wypełnienia wniosek imigracyjny oraz broszurkę dotyczącą
tego co można wwozić i co jest zakazane. Pewnie wszyscy słyszeli, że w
Singapurze jest zakaz żucia gumy. Przemyt lub posiadanie narkotyków jest karane
śmiercią. Dotyczy to też turystów. Za inne poważne przewinienia też może się zdarzyć
kara chłosty. Miasto jest monitorowane i za łamanie zakazów można zapłacić potężne
mandaty.
Niezależnie od tego jak śmieszny
wydaje się zakaz żucia gumy, nie dziwi mnie wcale gdy zobaczymy singapurskie
metro. Podobno to ze względu na zaklejanie gumą czujek w metrze, w roku 1992
wprowadzono ten zakaz.
W metrze, w wielu miejscach widzimy zakazy i kary za ich
złamanie:
za palenie papierosów – 1000 $
kary
za jedzenie i picie – 500$ kary
za wnoszenie substancji palnych i
niebezpiecznych -5000$kary.
Pamiętajmy więc o tym co nam
wolno i czego nie możemy robić, a pobyt będzie bardzo przyjemny.
Jadąc do Singapuru największym
wydatkiem jest bilet. Na miejscu możemy zatrzymać się w hostelu, który jest
tani i czysty. Koszt to około 500 zł na tydzień.
Nie potrzebujemy wiz, nie
potrzebujemy też szczepień. Jedyna choroba, która może nam zagrozić to denga. Ale
na szczęście komarów też nie ma, może w odludnych miejscach. Bardzo dbają o to
by wyeliminować możliwość wylęgu.
Po mieście najlepiej jest
poruszać się metrem i autobusami, można tez pieszo. Autobusy są jednak dla tych, którzy miasto
znają.
Pozostaje więc metro, 5 linii,
dzięki którym dotrzemy niemal w każde miejsce. Na lotnisku i na stacjach metra
wykupujemy kartę MRT lub EZ line, za którą zapłacimy 12$ (koszt karty to 5$ i 7$
za doładowanie) co jakiś czas, gdy zasilenie na karcie spadnie do ok.2-3 $
musimy ją doładować. Kwota jednorazowego doładowania to 10$.
Poza tym, krótsze odcinki warto
przejść pieszo. Wówczas można dobrze poznać to piękne miasto.
Jak już pisałam, w zabudowie Singapuru przeważają wieżowce.
Sercem miasta jest stara dzielnica kolonialna, oraz dzielnice etniczne: Chinatown,
Little India i Arab Street.
W mieście istnieje wiele świątyń chrześcijańskich, buddyjskich,
taoistycznych, hinduistycznych i meczetów.
Pomimo gęstej i systematycznie rozrastającej się
zabudowy w Singapurze znajdują się miejsca wypoczynkowe. Wyspa Sentosa to park
rozrywki, akwarium i plaże. Dojedziemy tam wagonikami kolejki górskiej lub
dojdziemy promenadą. Dojazd metrem do stacji Harbour Front.
Tutaj intensywna zabudowa kontrastuje z bujną zielenią
rozlicznych parków. Do najchętniej odwiedzanych należy Ogród Botaniczny wpisany
w 2015 na listę światowego dziedzictwa UNESCO ze wspaniałym ogrodem orchidei. Otwarte w 2012 i
zajmujące ponad 100 ha powierzchni Gardens by the Bay stanowią także olbrzymią
atrakcję turystyczną. Znajdziemy tu dwie ogromne oranżerie – jedna o nazwie
Kopuła Kwiatów (Flower Dome) i druga to Las w chmurach (Cloud Forest) z 35
metrową budowlą obrośniętą roślinnością tropikalną. Poza tym super drzewa
(Super Trees) 25-50 metrowe konstrukcje w kształcie drzew.
Singapur to miasto zakupów, z mnóstwem centrów
handlowych. Przeważają tu sieciówki takie jak i u nas. Ale są też centra z
butikami projektantów.
Najbardziej popularne miejsce zakupów to Orchard Road,
sklepy są otwarte przez 24 godziny.
CHINATOWN
SENTOSA
LITTLE INDIA
ARAB STREET
ORCHARD ROAD