Jeszcze jeden przepis z cyklu ocalmy
od zapomnienia. Te czekoladowe tarteletki też pochodzą z roku 2005 i są
niezwykłe.
Posypałam czekoladę kwiatem soli
morskiej – fleur de sel – dla uwydatnienia smaku czekolady.
Fleur de sel to najbardziej delikatna
sól, zbierana z powierzchni solanek, w których odparowywana jest sól morska.
Kryształki tej soli mają strukturę
piramidy i dlatego nie rozpuszczają się tak szybko jak inne rodzaje soli.
Tarteletki podalam z malinowym sosem z czerwonych i żółtych malin, oraz syropem z mięty.
Xoxo, Lilka
Składniki:
kruche ciasto
czekoladowy ganache
malinowe coulis
Kruche ciasto:
|
0,5 miarki kakao
|
0,5 miarki cukru pudru
|
2 miarki mąki
|
0,25 łyżeczki soli
|
1 kostka masła, pokrojonego na 1 cm kawałki
|
2 żółtka
|
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
|
Krem czekoladowy:
|
1 żółtko
|
0,5 miarki cukru
|
2 tabliczki czekolady gorzkiej
0,25 l śmietany 30%
fleur de sel – kwiat soli morskiej
|
Wykonanie:
Kruche ciasto:
Do
malaksera wkładamy kakao, mąkę, cukier, sól. Dodajemy do mąki masło, 2 żółtka
i wanilię. Miksujemy aż ciasto zbierze się w kulę.
Formujemy z ciasta 2 dyski i jeden dysk wkładamy do lodówki aby ciasto odpoczęło.
Drugą część ciasta mrozimy.
Wykładamy ciastem 8 foremek na tarteletki, schładzamy jeszcze
raz, nakłuwamy spód widelcem, pieczemy 20 minut „na ślepo” w temp. 200 st. C.
Usuwamy pergamin z obciążnikami i podpiekamy w temperaturze 180 st.C przez następne 10
minut.
Krem czekoladowy:
|
W
misce postawionej nad garnkiem z gotującą się wodą topimy czekoladę ze
śmietaną i cukrem. Mieszamy wszystko dokładnie aż cukier się rozpuści, i w
masie nie będzie żadnych grudek. Dodajemy do masy żółtko i dokładnie mieszamy.
|
Krem
nakładamy do wystudzonych tarteletek, oprószamy fleur de sel. Podajemy same bądź z sosem malinowym.
|