prowansalskie warzywa nadziewane mięsem z indyka - provencal vegetables stuffed with ground turkey

Kupiłam ostatnio na rynku piękną, żółtą i zieloną cukinię. Od razu wiedziałam, że będę to zapiekać po prowansalsku.

Jest to łatwy i pyszny sposób na nadziewane warzywa. Można to jeść na gorąco i na zimno. Świetne będą na lunch, obiad lub piknik.

Warzywa nadziałam mielonym indykiem, do którego dodałam podsmażoną cebulę z miąższem wykrojonym z cukinii. Zapiekłam wszystko w sosie pomidorowym z bazylią. Łatwe, pyszne i zdrowe.

Podajemy z sałatą ze świeżym szpinakiem i winegretem.

Xoxo, Lilka

Proporcja na 4 osoby
Składniki:

2 cukinie żółte: długość ok.25 cm, ok. 5 cm grubości
2 cukinie zielone: długość ok.25 cm, ok. 5 cm grubości
2 czerwone duże papryki
400 g mielonego mięsa z indyka
sól i pieprz
ostra papryka
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżka oliwy
0,5 litra passaty pomidorowej
4 gałązki świeżej bazylii


Wykonanie:

Papryki pieczemy w całości w piekarniku w temperaturze 200 st. C ok. 30 minut, aż na skórce pojawią się czarne znaki od zwęglenia. Po upieczeniu przekładamy ją  do naczynia i przykrywamy szczelnie folią. Po ostudzeniu ściągamy skórkę, wyrzucamy wnętrze, papryki przekrajamy na pół.

Cukinie przekrajamy w poprzek na 4 części. Przecinamy w 1/3 wzdłuż aby z części o 2/3 grubości powstały ‘łódeczki’, cieńsze części będą służyć jako pokrywki. Wycinamy z wnętrza cukinii miąższ,  z ’łódek’ i  pokrywek. Kroimy go w drobną kostkę.

Cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę.

Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy, dodajemy cebulę i czosnek. Smażymy aż cebula się lekko zeszkli. Dodajemy miąższ z cukinii, sól, pieprz, ostrą paprykę i bazylię i dalej smażymy do zeszklenia miąższu. Studzimy i dodajemy do indyka. Mięso doprawiamy sola i pieprzem i wszystko dokładnie mieszamy.

Nadziewamy mięsem cukinie, przyciskamy ‘pokrywkami’, układamy w żaroodpornym naczyniu. Papryki nadziewamy farszem i zawijamy podobnie jak gołąbki. Układamy razem z cukinią.

Całość zalewamy passatą pomidorową, solimy, pieprzymy, posypujemy łyżeczką cukru i porwanymi listkami bazylii.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni C do godziny.

Smacznego.