spiżarnia/pantry - ocet - vinegar


Ocet winny to kolejny składnik, bez którego nie mogę się obejść w mojej kuchni. Podobnie jak olejów, mam też całą kolekcję octów.


Potrzebujemy kilku podstawowych gatunków octu – ocet jabłkowy, ocet z białego wina, ocet z czerwonego wina, ocet z sherry i ocet balsamico. Nie zapominajmy też o occie ryżowym, który przydatny jest do doprawienia ryżu do sushi.

Warto zapłacić trochę więcej za dobry ocet winny, bo można go przechowywać bezterminowo. Nie traci nic ze swoich walorów smakowych.

Wspaniałe są też octy owocowe. Moim ulubionym jest ocet malinowy. Można go zrobić samodzielnie. Ze zwykłego octu białego lub czerwonego można tez zrobić octy ziołowe. To też omówimy w osobnym poście.

Uważajcie przy zakupie octu balsamicznego. Tanie balsamico doprawiane karmelem nie mają tej głębi smaku co prawdziwy długo starzony ocet. W Modenie najlepsze octy balsamiczne są sprzedawane w aptece na gramy, jako lekarstwo.

Nie namawiam Was do zakupu 25 lub 50-letniego octu balsamicznego bo są baaaardzo drogie, ale ocet 7 letni jest dobry do codziennego używania.

Ocet ten produkuje się tak, że co roku przelewa się ocet do beczek z innego drewna aby mógł naprać głębi smaku i aromatu różnych drzew.


Z tańszych octów balsamicznych można zrobić syrop – redukujemy w rondlu ocet do zmniejszenia jego objętości o około połowę.

Xoxo, Lilka