W końcu pojawiły się pierwsze kurki. Uwielbiam je za piękny kolor i wspaniały lekko pieprzowy smak.
Pierwsze danie jakie zrobiłam w tym sezonie to tarta z nadzieniem z kurek. Cudowne malutkie grzybki zatopione w kremie z kurek i parmezanu.
Coś wspaniałego,
Xo, Lilka
Jedna
duża tarta o średnicy 24 cm
Składniki:
kruche ciasto z mąki razowej:
1 szklanka mąki razowej
½ łyżeczki soli
½ kostki masła pokrojonego na kawałki
1 jajko
nadzienie:
1 szklanka kurek
1 szczypior pokrojony w plasterki
1 gałązka tymianku
1 szklanka kurek
2 jajka
sól i pieprz
1 szklanka startego parmezanu
1 łyżka tymianku
Wykonanie:
Z mąki, soli, masła i jajka wyrabiamy kruche
ciasto. Ciasto zbieramy w kulę, a następnie formujemy w dysk i owijamy folią
spożywczą. Wkładamy do lodówki aby ciasto odpoczęło przez minimum 30 minut.
W międzyczasie podsmażamy 1 szklankę umytych
kurek ze szczypiorkiem i tymiankiem.
Wykładamy ciastem formy do tarty (najlepsza
jest z wyjmowanym dnem), nakłuwamy spód widelcem, schładzamy jeszcze raz przez
następne 30 minut. Pieczemy 20 minut „na ślepo” w temp. 180 st. C, aż ciasto
będzie lekko złote. Usuwamy pergamin z obciążnikami i podpiekamy kruche ciasto
przez następne 10 minut.
Ostudzone lekko kurki miksujemy na gładką
masę, dodajemy jajka, parmezan i miksujemy dokładnie. Doprawiamy do smaku pieprzem i
solą, dodajemy 1 szklankę kurek i 1 łyżkę tymianku.
Do podpieczonych spodów wlewamy nadzienie z kurek.
Pieczemy tartę w temperaturze 180 st. C przez 30 minut.