Tym razem zrobiłam klasyczne (no
prawie) caprese - świeże pomidory malinowe, mozzarella, bazylia i oliwa.
Dodałam oliwki i prażone orzeszki pinii.
Już miesiąc temu, 22 maja, zrobiłam wpis z inną wersją tej
sałatki. Zapraszam Was do zajrzenia też i tam. Pokazałam tam sałatkę caprese w
formie napoleonki z konfitowanymi pomidorami i pieczoną papryką.
Teraz
miałam piękne pomidory malinowe w dwóch kolorach: żółte i czerwone. Mozzarelli
nie kroiłam a porwałam na kawałki tak jak robi to Jamie.
Jest to sałatka 3 razy "p" :) : prosta, piękna
i pyszna.
Na 4
porcje
Składniki:
2 duże pomidory malinowe czerwone
2 duże pomidory malinowe żółte
2 mozzarelle
liście bazylii pokrojone w cienkie paseczki
sól i pieprz
4 garście rukoli
oliwa z oliwek
16 oliwek czarnych bez pestek
½ szklanki prażonych orzeszków pinii
Wykonanie:
Na środek
talerza wykładamy garść rukoli. Na to kładziemy równomiernie po pół pomidora
czerwonego i żółtego pokrojonego na cząstki i pół mozzarelli porwanej na małe kawałki.
Wszystko posypujemy oliwkami i orzeszkami oraz bazylią.
Całość
doprawiamy solą i pieprzem i polewamy oliwą z oliwek.