Moja siostra miała urodziny. Jej nastoletni syn, który mieszka u mnie (chodzi w Gdyni do szkoły) wymyślił, że może przygotowałby coś dla swojej mamy w prezencie.
Więc zrobiliśmy, a właściwie zrobił mój siostrzeniec pod moim nadzorem, tę oto tartę ze śliwkami w
kremie z mascarpone z cytryną i tymiankiem.
Pyszna.
Na
tartę o średnicy 24 cm
Składniki:
kruche ciasto
2 szklanki mąki
½ kostki masła pokrojonego na kawałki
szczypta soli
1 łyżeczka cukru pudru
1 jajko
1 kg śliwek
krem
2 jajka
250 g mascarpone
150 g twarożku
½ szklanki cukru
1 łyżka maki ziemniaczanej
1 łyżka listków tymianku
skórka i sok z jednej cytryny
Wykonanie:
W mikserze wyrabiamy masło z mąką, cukrem i
solą. Dodajemy jajko miksujemy aż ciasto zbierze się kulę. Formujemy ciasto w
dysk i owijamy folią spożywczą. Wkładamy do lodówki aby ciasto odpoczęło przez
minimum 30 minut.
Ciasto wyjmujemy z lodówki. Rozwałkowujemy do
ok. 3 mm grubości i wykładamy nim formę do tarty. Wykładamy ciasto papierem do
pieczenia, na który wykładamy obciążniki (ja używam do tego ziarna grochu) i
pieczemy przez 20 minut aby ciasto podpiec.
W międzyczasie śliwki kroimy w plasterki.
Przygotowujemy krem: w mikserze miksujemy jajka, cukier, mascarpone, makę
ziemniaczaną, twarożek oraz skórkę i sok z cytryny. Dodajemy listki tymianku i
mieszamy dokładnie.
Wyjmujemy ciasto z piekarnika i usuwamy papier
z obciążnikami. Na kruche ciasto wykładamy koncentrycznie, nakładające się na
siebie plasterki śliwek. Na śliwki wylewamy masę serową. Ser oprószamy dodatkowo
listkami tymianku.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 45
minut.