Od dawna chciałam upiec gruszki w soli.
Znam przepis od dawna ale jakoś się nie składało. Znalazłam przepis na
upieczenie gruszek w soli w książce Nancy Oakes i Pameli Mazzola z restauracji
Boulevard w San Francisco.
Przepis wyglądał bardzo zachęcająco.
Przyznam się, że się nie pomyliłam. Gruszki wychodzą wyjątkowo kremowe, mają
mocno skoncentrowany smak. Po prostu pycha.
Zestawiłam gruszki tradycyjnie z sosem
z sera pleśniowego z dodatkiem prażonych orzechów laskowych. Genialne
zestawienie.
xx
Proporcja
na 4 osoby
Składniki:
4 gruszki
½ kg soli drobnoziarnistej
2 garście szpinaku
2 garście sałaty dębolistnej
2 cykorie
½ szklanki orzechów laskowych
1 łyżka oleju z orzechów laskowych
1 łyżka oleju rzepakowego
1 czerwona cebula
2 łyżki octu z czerwonego wina
4 łyżki jogurtu
sól i pieprz
1 szklanka sera pleśniowego, pokrojonego na kawałki
Wykonanie:
Dno naczynia żaroodpornego wysypujemy solą. Na
wierzchu układamy gruszki, obsypujemy solą, tak aby gruszki były całkowicie nią
pokryte. Pieczemy gruszki w soli w temperaturze 180 stopni przez 30 minut.
Studzimy gruszki. Oczyszczamy je z soli, obieramy ze skórki i kroimy w ósemki.
Równolegle z gruszkami pieczemy w piekarniku
orzechy laskowe. Gdy poczujemy zapach orzechów, wyjmujemy je z piekarnika.
Studzimy lekko a następnie przekładamy na ręcznik papierowy i pocieramy w
ręczniku o siebie, aby usunąć skórki.
W międzyczasie przygotowujemy sos: czerwoną
cebulę kroimy w cienkie plasterki, przekładamy cebulę do miseczki i zalewamy octem z czerwonego wina. Pozostawiamy na 5 minut aby cebula zmiękła.
Do cebuli dodajemy
ser pleśniowy, posiekane orzechy laskowe, sól i pieprz, olej i jogurt. Mieszamy
wszystkie składniki bardzo dokładnie.
Sałatę, szpinak i cykorię rozkładamy na
talerzach. Na wierzchu układamy po 8 kawałków gruszki. Całość polewamy sosem.