Kiedy ostatnio
przeglądałam książkę April Bloomfield pt.The Spotted Pig, natknęłam się na przepis
na nadziewane cebule.
Dawno temu nadziewałam
cebule ryżem, boczkiem i serem. Były super.
Tym razem postanowiłam pójść drogą April i nadziać je nadzieniem z mielonego
indyka, doprawionego tymiankiem i parmezanem, i zapiec wszystko w balsamico (tutaj
odeszłam od przepisu, gdzie cebule były zapiekane w śmietanie).
Cebule wyszły
wspaniałe, słodkie i skarmelizowane. Nadzienie ma mocno parmezanowy, tymiankowy
smak, zaostrzony świeżo mielonym pieprzem.
xo
Na 8-10 nadzianych
„cebulek”
Składniki:
4
duże czerwone cebule
500
g mięsa z indyka mielonego
1
szklanka startego parmezanu
sól
i pieprz
1
łyżka liści tymianku
8
łyżeczek miodu
8
łyżeczek masła
tymianek
liście
laurowe
4
łyżki octu balsamicznego
Wykonanie:
Gotujemy cebulę: cebule obieramy z łuski i odkrawamy końcówki.
Wykładamy cebule na blachę, doprawiamy pieprzem i solą, skrapiamy olejem,
przykrywamy folią i pieczemy w
temperaturze 180 stopni przez 15 minut.
W międzyczasie
przygotowujemy farsz: mielone mięso z indyka mieszamy z parmezanem i tymiankiem,
doprawiamy pieprzem i solą.
Z lekko
ostudzonej cebuli zdejmujemy wierzchnie łuski (możemy je przekroić), rozkładamy
łuskę i wkładamy do niej jedną łyżkę mięsa. Zawijamy cebulę wokół farszu, tak
by imitowała cebulę. Powtarzamy czynność z pozostałym farszem. Większe łuski,
jeżeli mamy ich nadmiar, możemy owinąć wokół farszu podwójnie.
To co
zostało z cebuli, siekamy na grube piórka. Układamy piórka na dnie naczynia, na
wierzchu i pomiędzy poórkami umieszczamy nadziane cebulki. Wszystko skrapiamy
miodem i masłem, posypujemy tymiankiem i liśćmi laurowymi. Polewamy wszystko
octem balsamicznym i doprawiamy solą morską i świeżo mielonym pieprzem.