Już dawno zbierałam się aby zrobić ten
makaron. W lodówce leżał sobie kawałek pięknego chudego boczku. Część zużyłam
do przygotowania coq au vin, czyli kurczaka gotowanego w winie, a drugi kawałek
przeznaczony został do tego pysznego makaronu.
Jest to potrawa wywodząca się z Rzymu.
Jest kilka teorii co do pochodzenia jego nazwy. Najbardziej popularną teorią jest
ta, że była to potrawa rzymskich węglarzy, stąd charakterystyczną cechą jest
duża ilość czarnego pieprzu, który swoim wyglądem przypomina pył węglowy.
Bardzo prosta potrawa: boczek, jajka,
parmezan i pieprz. Chrupiący boczek.Jajka wymieszane z parmezanem i ostrzejszym
serem - owczym pecorino romano, a następnie dodane do gorącego makaronu, tworzą
gladki, kremowy sos.
A rezultat. Och co za smak.
xo
Proporcja na 4 osoby
Składniki:
pół paczki
makaronu spaghetti z durum semoliny
sól
25 dkg
boczku wędzonego
2
ząbki czosnku
oliwa
sól morska
i duża ilość świeżo mielonego pieprzu
2
jajka
1/2
szklanki startego parmezanu
1/2
szklanki startego pecorino romano
1 łyżka
posiekanej pietruszki
Wykonanie:
W
dużym garnku zagotowujemy wodę. Solimy ją, zgodnie z włoską tradycją woda powinna
być słona jak morze. Wrzucamy spaghetti, zagotowujemy i gotujemy na małym ogniu
aż makaron będzie al dente ok. 7-8 minut.
W
międzyczasie na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy do niej boczek pokrojony na
kostkę 1x1 cm oraz 2 ząbki czosnku w całości. Podsmażamy wszystko, aż boczek
będzie chrupiący. Usuwamy czosnek, a boczek przekładamy na talerz pokryty
ręcznikiem papierowym aby go osączyć.
W
miseczce mieszamy dokładnie jajka, parmezan i pecorino, doprawiamy jajka pieprzem. Odlewamy z patelni tłuszcz, dodajemy
do niego spaghetti i pół chochelki wody z gotowania pasty.
Podgrzewamy
makaron, po czym dodajemy do patelni jajka rozmieszane z serami. Zdejmujemy
rondel z palnika i mieszamy wszystko dokładnie, aby z jajek i sera utworzył się
kremowy sos.
Dodajemy
do makaronu skwarki. Przekładamy na talerze, posypujemy startym parmezanem i
pietruszką. Na koniec posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.