Pierwsze ciasto ze śliwkami w nowym
sezonie. Ciasto jogurtowe z karmelem śliwkowym. Wspaniałe.
Zaadoptowałam przepis z książki a.o.c.
Suzanne Goin, z pewnymi zmianami, które polegały na zastąpieniu creme fraiche, jogurtem oraz brandy - śliwowicą. Poza tym
starałam się jak najwierniej odtworzyć oryginalny przepis.
xo
ciasto o średnicy 24 cm
Składniki:
1 kostka masła
6 żółtek
6 żółtek
2 i ¾ szklanki mąki
1 szklanka cukru
¼ szklanki mąki migdałowej
1 i ½
łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody
½ łyżeczki soli
1 i ¼ szklanki jogurtu lub creme
fraiche (jak zrobić creme fraiche znajdziecie tutaj)
8 śliwek węgierek
karmel śliwkowy
8-10 śliwek
2 łyżki śliwowicy
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
¾ szklanki cukru
Wykonanie:
Przygotowujemy karmel śliwkowy: śliwki
kroimy w ósemki, przekładamy do blendera z sokiem cytrynowym oraz śliwowicą i miksujemy na gładką masę. W rondelku
roztapiamy cukier z odrobiną wody i wanilią. Gotujemy karmel, nie mieszając, do uzyskania złotego koloru. Delikatnie
dodajemy mus śliwkowy i mieszamy, aż mus połączy się z karmelem. Zdejmujemy z
ognia i odstawiamy do ostygnięcia.
W misce przesiewamy mąkę, sodę, proszek
do pieczenia, cukier i sól. Do suchych składników dodajemy miękkie masło i ½ szklanki jogurtu i ubijamy aż składniki się
połączą i utworzą okruchy. Dodajemy pozostałą część jogurtu i żółtka i ucieramy,
aż masa będzie miała blado żółty kolor.
Śliwki kroimy w ósemki.
Przekładamy połowę masy do tortownicy
wysmarowanej masłem i wyłożonej pergaminem. Na wierzch masy wykładamy około ½ szklanki
karmelu śliwkowego oraz połowę śliwek.
Na śliwki wykładamy delikatnie drugą
połowę masy. Rozprowadzamy ją, by pokryć wszystkie śliwki. Na wierzchu
rozmieszczamy pozostałe ćwiartki śliwek. Posypujemy wierzch cukrem.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 160
stopni przez 30 minut aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów formy, a patyczek włożonym do środka wyjmiemy suchy.
Po wyjęciu ciasta i ostudzeniu go
posypujemy wierzch cukrem pudrem.
Podajemy z pozostałym karmelem
śliwkowym i jogurtem.