Delikatna tarta na sposób tatin, ale
pieczona pod obciążeniem. Do góry nogami dopiekam ją tylko na koniec aby ciasto
zrobiło się chrupiące.
Wymyśliłam też swój sposób na
plasterki jabłka. Nie przekrajam jabłek na pół a wycinam z nich gniazda
nasienne i tnę jabłka na cienkie plasterki. Wygląda to bardzo ładnie.
Podajemy tartę ciepłą z lodami
waniliowymi lub śmietaną francuską.
xx
jedna
tarta o średnicy 24 cm
Składniki:
ciasto francuskie
2 kg małych jabłek
2 łyżki cukru
sok z połowy
cytryny
1 łyżeczka
cynamonu
szczypta
soli
1 łyżka
masła
Wykonanie:
Z jabłek
wycinamy gniazda nasienne ale pozostawiamy skórkę. Przekładamy jabłka do miski
z wodą zakwaszoną sokiem z cytryny. Następnie kroimy jabłka na szatkownicy w
plasterki o grubości 3 mm.
Ciasto francuskie rozwałkowujemy lekko,
wycinamy z ciasta koło o średnicy 24 cm. Kładziemy ciasto na samo dno formy do
tarty przykryte pergaminem.
Plasterki jabłka osuszamy lekko, doprawiamy je
cukrem, cynamonem i roztopionym masłem.
Układamy jabłka koncentrycznie na cieście, tak
aby plasterki zachodziły na siebie, do wykorzystania wszystkich jabłek. Przykrywamy
jabłka pergaminem a na wierzchu ciasto przyciskamy inną formą do tarty,
wstawiamy do niej też ciężkie naczynie (ja przyciskam wszystko żeliwną patelnią).
Pieczemy 30 minut pod obciążeniem, w temperaturze
180 stopni, aż jabłka będą lekko złote.
Zdejmujemy z tarty obciążenie a następnie przewracamy
tartę do góry nogami i dopiekamy przez 15 minut.