DORADA PIECZONA PO TAJSKU - THAI STYLE ROASTED DORADE











Najbardziej lubię kuchnię środziemnomorską. Gdybym miała wybierać spośród wielu propozycji, zawsze wybiorę coś z tej kuchni.

Jednak, od czasu do czasu potrzebuję odmiany w postaci czegoś przygotowanego na sposób dalekowschodni. I tak właśnie przygotowałam  tę doradę. Upiekłam ją na sposób tajski, z trawą cytrynową, ostrą papryką, imbirem i limonką.

Lekki powiew świeżości w te ponure, listopadowe dni.

xx























Proporcja na 4 osoby

Składniki:

4 dorady
2 łodygi trawy cytrynowej
2 ostra czerwona papryka
sok z jednej limonki
1 limonka pokrojona w plastry
5 centymetrowy kawałlek imbiru
sól i pieprz
jedna łyżeczka cukru
olej sezamowy 
sos sojowy

Wykonanie:

Rybę myjemy i oczyszczamy. Na każdym boku ryby robimy 3 ukośnie nacięcia.

Trawę cytrynową rozgniatamy, kroimy na kawałki i układamy ją w blasze do pieczenia. Imbir kroimy w cienkie paski i dokładamy je do trawy cytrynowej. Limonkę kroimy w plasterki i dokładamy do trawy cytrynowej. Ostrą paprykę kroimy w plasterki.

Na wierzchu kładziemy rybę. Doprawiamy ją solą i pieprzem oraz cukrem. Skrapiamy wszystko sokiem z limonki, olejem sezamowym i sosem sojowym.

Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez dwadzieścia minut.

Najlepiej smakuje z surowką na sposób tajski, na przykład .